niedziela, 18 stycznia 2009

Niedziela niedzielą a z psami...



...wyjść trzeba. Pospacerowałam, trochę zmarzłam bo w tych godzinach zawsze zimniej niż w dzień.
Myślę ...posypało i wychodzę jeszcze raz ;-) Wczoraj była wiosna a nocą zima wróciła.
Oto ona;-)

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ja wczoraj wracałam późną porą - był taki mróz, że byłam pewna, że umrę z zimna.Szłam tylko kilkaset metrów od parkingu (bo ja niestety pić alkoholu nie mogę...)Mąż mnie ciągnął za rękę bo prawie skostniałam.Dzisiaj na termometrze powyżej 0 st.C i pada śnieg - pewnie się będzie w deszcz zamieniał.Pogoda nienormalna.
Miłej niedzieli życzę.

Donka pisze...

u nas zerowo dzisiaj

Robert Trzciński pisze...

Ale szumią te fotki, hehe.

No cóż... Sznaucery to takie diabły, że trzeba z Nimi wyjść - innego wyjścia nie ma :-)