piątek, 19 lutego 2010

Marsz po śniegu z uśmiechem na twarzy;-)


Uśmiechnięty Wojtek.

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

A to pewnie Twoj synek prawda, takim uroczym usmiechem to tylko mamusie mozna powitac... chyba, ze sie myle?

Pozdrowienia i usmiech sle mimo tej deszczowej pogody!!!

Donka pisze...

to nie mój syn

Anonimowy pisze...

No to i tak wesoly usmiechniety ten Wojtek :)

Anonimowy pisze...

Donka, przyznaj się, co facetowi pokazywałaś, że taki zadowolony?
Pozdrawiam cieplutko:))

Donka pisze...

Jolu!
tylko bez podtekstów;-)

eljot1946 pisze...

Teraz są modne marsze z kijkami ,może trzeba mu je sprezentować...